piątek, 2 grudnia 2016

♥ Wszystkiego NajlePSIEgo Maxi ♥

5 lat... dziś mija dokładnie pięć lat jak w jednej z hodowli na świat przychodzi moja najciemniejsza i przy tym najcudowniejsza z miotu wyczekiwana Maxunia.

Maxi pomimo swojego uroku i nieokiełznanej radości nie jest psem najłatwiejszym jednak ja kocham ją mimo, a może właśnie za to najbardziej na świecie.

...

Miszelko życzę Ci jeszcze co najmniej kilku takich piąteczek, dużo, dużo, dużoooo zdrówka, pluszowych zabawek i smacznych przysmaków.


❤♥❤ Wszystkiego Najlepszego Mini Maxi ❤♥


czwartek, 1 grudnia 2016

hAu hAu hAuL #3


Kamerka sportowa ~ zakup dosyć spontaniczny jednak zdecydowanie jeden z tych bardziej [bardziejbardziejbardziej] udanych.

FURminator x2 ~ jeden zakupiony na początku lipca - wiadomo sierściuszek w czterech kątach,  drugi całkiem niedawno udało się nam zgarnąć podczas fotograficznego konkursu.

Chuck It Ultra Squeaker Ball ~ Nikusiowy prezent z okazji dnia zwierzaka

Lisiezwłoki ~ Maxuniowy prezent z okazji dnia zwierzaka

Zabawki ~ Bonnie również korzysta z mojej maniaczno zakupowej duszy.

Tunel ~ Bo dałaby się poćwiartować żeby móc tylko biegać w nim 24h na dobę

Szelki ~ siateczkowe szeleczki, z odblaskowym obszyciem - fenomenalne jeśli chodzi o wieczorne spacery latem.

Obroża Baylabel ~ obróżki przekazane nam w celach testowych

Smycz Flexi ~ ... zakochałam się w tych zielonych groszkach

Aqua pro Animale ~ ... kiedy otworzyłam paczkę byłam dosyć zaskoczona tego typu produktami przekazanymi nam przez KrakVet do testów jednak po kilku dniach stosowania zauważyłam,że woda jest dużo chętniej pita niżeli ta zwykle oferowana przeze mnie korporacji 

Meat Hit ~ chyba nie muszę pisać iż yorasy je wprost uwielbiają 

Smakołyki 8in1 ~ recenzowane przeze mnie w ostatnim publikowanym wpisie.

kabanosy Happy Dog ~ coś co tygryski lubią najbardziej

karma Happy Dog ~ przeznaczona nam do testów jednak tym razem yoraski będą miały raczej okazje skonsumować ją w postaci narody podczas treningów.

 1kg ciasteczek ~ waniliowe ciasteczka stanowią w naszym domu szybką przekąskę, a niejednokrotnie również nagrodę dla futrzastych.

Kurtka ~ kożuszkowy charakter wdzianka zauroczył mnie na tyle,że kubraczek wpadł w moje ręce jeszcze przed rozpoczęciem sezonu zimowego.

czwartek, 17 listopada 2016

| Recenzja | smakołyki 8in1

Psie smakołyki to nieodrębna część każdego treningu, spaceru czy zabawy.
Stanowią podstawowy "element" pozytywnego szkolenia, są nagrodą podczas treningów i przekąską 'między posiłkami'.

Saszetka wypełniona smacznymi kąskami to niemalże klucz do sukcesu podczas nauki sztuczek czy nawet wielu treningów.

¿?  ZdRoWe & SmAcZnE ¿?

Dziś pomimo iż przy wyborze idealnych smakołyków nie sposób się pogubić rynek oferuje te,których skład jest klarowny i naturalnie zdrowy.
Jednym z producentów, który dysponuje produktami z preferowanym przeze mnie i brzuszki terriersów składem jest 8in1.
[najzdrowszymi smakołykami są te przygotowywane własnoręcznie jednak alternatywą dla zapracowanych tudzież laików w dziedzinie kucharstwa są te oferowane przez producentów]

Ze wspomnianą marką miałam okazję spotkać się już jakiś czas temu i [co rzadko się zdarza] smakołyki od razu stały się jednymi z tych obowiązkowych w saszetce. 

MINIS fish & tomato

Skład:
Składniki pochodzenia roślinnego: ryż 20%;
Mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego: mięso z ryby 4%, pomidor 4%

Analiza
Białko surowe 20%, oleje i tłuszcze surowe 2,5%, włókno surowe 1,5%, popiół 5,5%, zawartość wilgoci 28%.

Dodatki
witamina A 5000 IU/kg, witamina D ...


MINIS beef & fennel

Skład:
Składniki pochodzenia roślinnego: ziemniaki 14%
Mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego: mięso z wołowiny 4%, koper włoski 4%

Analiza
Białko surowe 20%, oleje i tłuszcze surowe 2,5%, włókno surowe 1,5%, popiół 5,5%, zawartość wilgoci 28%.

Dodatki
witamina A 5000 IU/kg, witamina D ...


Smakołyki z linii MINIS są miękkie dzięki czemu bez większego wysiłku można dzielić je na mniejsze kawałki i podawać podczas treningów z psem.

TRAINING pro energy

Skład:
Zboże (ryż)
Składniki pochodzenia roślinnego
Mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego: 26% kurczak

Analiza
Białko surowe 20%, oleje i tłuszcze surowe 2,5%, włókno surowe 1,5%, popiół 5,5%, zawartość wilgoci 28%.

Dodatki
witamina A 5000 IU/kg, witamina D ...


Każde opakowanie smakołyków z linii 8in1 zaopatrzone jest w naklejkę umożliwiającą estetyczne "zamknięcie" opakowania po otwarciu.

PoDsUmOwUjĄc

Smakołyki MINIS oraz TRAINING 8in1 stanowią idealną nagrodę, są smaczne a ich skład jest "mięsno-warzywny" i nienaganny.

Przysmaki marki 8in1 dostępne są w wielu sklepach stacjonarnych i internetowych, pełną ofertę można znaleźć w FERA, który dysponuje szybką dostawą [w naszym przypadku - 24h] oraz dużym wyborem asortymenty.



sobota, 15 października 2016

Wakacje 2o16 + FILM

Wakacje dobiegły końca już jakiś czas temu, jednak zarówno dla mnie jak i całej korporacji były one przełomowe i co najważniejsze zdecydowanie udane w związku z czym jeszcze przez długi okres czasu będę je pozytywnie wspominała.


Podobnie jak w roku ubiegłym przed wakacjami wyznaczyłam sobie kilka zadań, nad którymi zobowiązałam się skrupulatnie pracować w okresie wakacyjnym.


Za główny cel postawiłam sobie pracę z Maxunią nad motywacją. 
Demotywacja suczi już jakiś czas temu zaczęła przeszkadzać nam w życiu codziennym i pracy, o której nie było mowy. Maxi poczucie własnej wartości było bardzo zachwiane, a ja do pewnego czasu nie zdawałam sobie sprawy z dotyczącego bezpośrednio nas obie problemu, ot co psia nielubi zabawek i nauki - pies kanapowiec.
W pewnym momencie postanowiłam spróbować - co nas nie zabije to nas wzmocni, a nagroda związana z sukcesem stanowiła niemało kuszącą propozycję.
Skontaktowałam się z Panią behawiorystką, przeczytałam wiele artykułów ale również wysnułam sporo wniosków z życia codziennego.
Po kilku dniach "zabawy" z niezabawkowym psem, nagradzania za drobne sztuczki itp. Maxi zaczęła inaczej podchodzić do treningów, dotychczas pracował tylko Niko, a Maxi jedynie patrzyła lub w ogóle nie uczestniczyła w zabawie, [na komendę nie chciała nawet podać łapki] wydawało się jej to najwyraźniej nie wartościową inwestycją .
Po kilku dniach mojego kompletnego oddania się pracy z nią można było zauważyć spore efekty. Suczi zaczęła gonić uciekającą zabwkę i szarpać po schwytaniu, nauczyła się zmieniać pozycję, po kilku tygodniach wdrążyłam do naszej pracy podstawy Obedience - kontakt wzrokowy, chodzenie przy nodze. Po jednym z kolejnych treningów yorka nauczyła się dostawiać, następnie równie szybko opanowała target dłoni, vaulty od boku [po jednej demonstracji], na koniec slalom między nogami, szybka zmiana pozycji bez gestu,który na początku był bardzo pomocny, zostawanie,które jakiś czas temu się nam "gdzieś zapodziało" i kilka innych efektownych sztuczek. 
Dziś trening z Maxi to czysta przyjemność, a suczi [dosłownie CODZIENNIE] domaga się zabawy pluszową owieczką tudzież inną zabawką. 


Po "sukcesie" jaki odniosłam z Maxunią wiem,że nie ma leniwych psów, wystarczy się postarać i włożyć w pracę odrobinę zaangażowania, a z leniwego KANAPOWCA 'zrobicie' SPORTOWCA.

Odchodząc od obszernego jednak dla mnie istotnego tematu o motywacji opiszę kolejną z większych przygód jaka spotkała nas podczas tych wakacji i okazała się zarówno dla kocio jak i psiej części korporacji bardzo dużym wkładem w socjalizację.
Mowa tu oczywiście o hotelu dla zwierząt jaki udało się nam prowadzić podczas tegorocznych ferii letnich i niepodważalnie było to jedno z ciekawszych doświadczeń.
Podczas tych dwóch miesięcy przez nasze mieszkanie przewinęła się yorka,która gościła u nas dokładnie tydzień, kot [prawie]sobowtór Bonnie - Gustaw,którego mieliśmy okazję poznawać przez dwa tygodnie, Daisy - szczenie o energicznym usposobieniu - weekendowy gość, międzyczasie standardowo znalazłam kociaka i psią duszyczkę, a dodatkowo odwiedziła nas rodzina z suczinką i czterema przeuroczymi szczeniaczkami. Na początku sierpnia podobnie jak w roku ubiegłym przyjechała do nas również Aga z Pixie.

Poza tymi wypisanymi powyżej atrakcjami, prawie każdy dzień spędzaliśmy na działce gdzie terriery miały możliwość beztroskiego biegania, konstruktywnych treningów i zabawy.
Kilkakrotnie udało się nam wybrać również na przejażdżkę rowerową, a yorasom przez pewne odcinki drogi biec obok.



W ostatni weekend wakacji udał się nam również wypad poza miasto w pełnym składzie, o którym można przeczytać w poprzednim poście.



Tegoroczne wakacje pozostaje podsumować wymownym filmem i życzyć zarówno sobie jak i innym szybkiego ich powrotu.




środa, 14 września 2016

Wiejska sielanka Kocio - Psiej Korporacja



Ostatni weekend wakacji spędziliśmy na malowniczej wsi pod Warszawą.
Był to nasz pierwszy i zarazem ostatni tegoroczny wyjazd wakacyjny przez co miał dla mnie spore znaczenie.
Przed wyjazdem nurtowało mnie sporo obaw albowiem była to nasza pierwsza trasa z Bonnie, która jest kotem niewychodzącym, a od miejsca docelowego dzieliło nas ok. półtorej godziny drogi.


Bonnie podróż spędziła w transporterze na tylnym siedzeniu od strony kierowcy, yorasy natomiast standardowo zostały zapięte w pasy tuż obok.
Kota wbrew moim obawą drogę zniosła wzorcowo i bez większych protestów nie licząc kilku epizodów gdzie wystawiając łapkę biła po głowie siedzącą obok Maxi [typowa zabawa "damskiej" części korporacji].




Po dotarciu na miejsce, rozpakowaniu bagaży i szybkiej eksploatacji podwórka terriersy odbył trening [ Niko ~ frisbee, Maxi ~ rally - O] i beztrosko biegały już do samego wieczoru.
Bonnie natomiast wydawała się być troszkę przytłoczona nową sytuacją jednak z ciekawością poznawała otaczające ją "nowości".






Następnego dnia tj. w niedzielę zaraz po śniadaniu zdecydowaliśmy się wybrać na spacer w pola gdzie oprócz Niko i Maxi towarzyszyła nam Bonnie.




Kota zdecydowanym krokiem dreptała tuż przy szalejących yorasach, poznając nowe zapachy i  rozkosznie przy tym ziejąc.





Popołudniu wyruszyliśmy z powrotem do domu i tym akcentem zakończyliśmy wakacje, które z ogromną chęcią powtórzyłabym już dziś.



piątek, 12 sierpnia 2016

| Recenzja | Psie Lody Pokusa

LoDy dLa oChŁoDy

Wysokie temperatury nie tylko nam, ludziom mocno dają się we znaki, psy również dosadnie je odczuwają.

Podczas upalnych dni najprzyjemniej jest usiąść przy wiatraku, napić się zimnego napoju lub zjeść smacznego loda.
Psy równie chętnie korzystają z chłodzących atrakcji poprzez kąpiele wodne, a przy pomocy człowieka nawet kamizelki i ... lody.

Jakiś czas temu popularnym stało się własnoręczne przygotowywanie lodów dla futrzaków.
Trochę jogurtu naturalnego tudzież wody, do tego kawałek smacznego owocu, a na koniec psie ciastko służące jako patyk lub ciekawe przystrojenie przekąski.

Tego typu lody, nie ukrywam dla psiaków są bardzo smacznym rodzajem nagrody, spełniającym przy tym swoją docelową funkcję.
Własnoręcznie przygotowywane lody są również zdrowe ale przy tym czasochłonne i niejednokrotnie na lody nie jesteśmy w stanie zużyć całej porcji jogurtu.

Alternatywę może stanowić nowość na rynku - psie lody.


Psie Lody Pokusa

FUN&MNIAM

dLa KoGo ?

Lody Pokusa zalecane są dla psów, które ukończyły 3 miesiące życia, a ich masa ciała oscyluje od 2 do 25 kg.
Owe zalecenia "wagowe" uwarunkowane są wielkością foremki zamieszczonej w opakowaniu.


SkŁaD

BIO żółtka z jaj, mleko w proszku o obniżonej zawartości laktozy, jabłka, algi morskie [wodorosty Ascophyllum nodosum], żurawina, naturalne dodatki mineralne


PrZyGoToWaNiE

Lody PoKuSa z linii FUN&MNIAM należy przyrządzić samodzielnie przy użyciu zestawu znajdującego się w pudełku: foremki, miarki i proszku lodów Pokusa Instant.


SpOsÓb PrZyGoToWaNiA

1. Otwórz górną zawleczkę foremki na lody.
2. Wlej 1/2 objętości foremki chłodnej, świeżej wody.
3. Zamknij zawleczkę i potrząsając wymieszaj zawartość do uzyskania jednolitej konsystencji.
4. Otwórz ponownie zawleczkę, uzupełnij zawartość do uzyskania wody do 2/3 pojemności foremki i ponownie wymieszaj.
5. Zamknij zawleczkę i włóż foremkę z zawartością do zamrażalki na minimum 3 godziny.
6. Po upływie 3 godzin wyjmij foremkę z gotowym lodem, przytrzymaj zamkniętą pod strumieniem ciepłej wody przez ok. 20 sek.
7. Usuń plombę zabezpieczającą, otwórz foremkę, wyciśnij kulę lodową i podaj do miski.

____________________________________________________________

Moją propozycją jest również dodanie do proszku lodów Pokusa Instant świeżych owoców.




Co sądzicie o Psich lodach Pokusa?
 Kupilibyście je swojemu psu ?
Koniecznie dajcie mi znać !




czwartek, 14 lipca 2016

Adopcinki - rok razem ♥

22 VII 2015r.


[***] dziś miałam ogromny dylemat dotyczący trasy spacerowej, acz wybrałam tą obficiej zacienioną. Spacer jak każdy chociaż chwilę później zmienił moje życie... [***] wychodząc za róg bloku moim oczom ukazało się małe  dziarsko kroczące i przy tym z uniesionym dumnie ogonem COŚ. Przez chwilę nawet chciałam TO złapać jednak Pani z parteru bacznie obserwująca kocinę szybko od owego planu mnie odwiodła "Toż to na pewno jej kocie - pomyślałam". Idąc dalej z pełnym kocich tematów już umysłem zaczęłam opowiadać osobie x o tym co kupiłabym mojemu kotkowi gdybym takowego planowała jako wyprawkę itp. [ tu należałoby wspomnieć,że nigdy nie marzył mi się kot, mogę nawet powiedzieć,że kota nigdy nie chciałam "ot co zbyt chodzący własnymi ścieżkami". 
Kocina pomaszerowała w swoją stronę a ja wraz z terrorami wróciłam do domu po czym zjadłam śniadanie, zasiadłam do komputera i ... przypomniałam sobie o dzisiejszym "znalezisku".

Los chciał,że szybko wróciłam w owe miejsce w poszukiwaniu widzianej rano kociny.
Pierwszy obchód zakończył się brakiem śladów;

"Może ktoś ją znalazł i zabrał do domu" " - A co jeśli gdzieś się schowała i nie ma co pić [upał 38 stopni] "

Wróciłam do domu i raz jeszcze w miejsce gdzie rano widziałam TO COŚ.

Jest :D ! Leży pod trzecią klatką 



Kocie z błonkami uniemożliwiającymi otwarcie paczałek, pomalowanym ogonkiem, świerzbem (jak się później również okazało) pasożytami wewnętrznymi, zaawansowanym kocim katarem i długo by tak wymieniać.


Kotka na początku trochę mnie zmartwiła lecz gdy już dostatecznie się najadła i napiła zapadła decyzja iż zostanie ona odwieziona do kliniki weterynaryjnej. Zanim jednak dotarłyśmy do docelowego miejsca odwiedziłyśmy wspólnie skład budowlany w celu złożenia zamówienia oraz miejsce budowy naszego domu, a dopiero później zahaczyłyśmy o weterynarza... Pani wbrew naszym oczekiwaniom nie była w stanie zaopiekować się kociakiem więc zastosowałyśmy leczenie i słowami "Gdy wyzdrowieje wystawi Pani ogłoszenie i znajdzie nowy dom" zostałyśmy pożegnane.
[było mi to jakby nie patrzył na rękę albowiem małe, słodziutkie Ktośko w domu to niesamowite doświadczenie].

...

Tak zaczęła się nasza historia, codzienne wizyty u weterynarza, kocia miłość, którą jeszcze WTEDY emanowała, przyjaźń pomiędzy terrorkami a właśnie "śmietnikowcem", potem już szukanie kuwety, która to kwestia okazała się chyba najtrudniejszą, nasz wyjazd na wakacje i co za tym idzie zostawienie Bonnieaczki pod opieką kochanej babci [ wówczas klamka zapadła bezpowrotnie w końcu Tęsknota = Miłość ] .



22 VII 2016r


Mija rok jak Bonnie dołączyła do naszego stadka.
♥ ♥ 
Sto Lat
!!!



niedziela, 3 lipca 2016

| Recenzja | Paka zwierzaka

Urodziny, dzień zwierzaka czy gwiazdka to okazje,które stanowią idealny pretekst do sprawienia zwierzakowi prezentu.

Osobiście jestem osobą uwielbiającą psie zakupki i wyczekiwanie na ich doręczenie.
 Zazwyczaj zanim zostanie mi dostarczona jedna paczka mam już pomysł na kolejną jednak wbrew pozorom nie zawsze lecz zazwyczaj.

Prezent urodzinowy jak i każdy inny powinien być tajemnicą przez co nikt a przede wszystkim obdarowywany nie powinien mieć możliwości jego zobaczenia wcześniej niż podczas rozpakowywania.

PrEzEnT = NiEsPoDzIaNkA

Jak wiadomo fajnie jest być obdarowywanym a jeszcze fajniej jest obdarowywać jednak podczas braku pomysłu na prezent, a przy tym jednoczesnym ubóstwaniu niespodzianek ciekawą alternatywą jest paczka niespodzianka.

 Paka Zwierzaka 


o FiRmIe

Paka Zwierzaka to comiesięczna paczka niespodzianka dla naszego czworonoga.
Wysyłana jest 25 każdego miesiąca i dostosowana do rozmiaru naszego ulubieńca.
 Produkty nie powtarzają się, dzięki czemu Paka Zwierzaka zaskakuje za każdym razem tak samo. 
W paczce można znaleźć między innymi: pyszne przekąski, wyselekcjonowane zabawki, oryginalne dodatki, suplementy diety oraz kosmetyki.

Ową firmę tworzy zespół ludzi kochających i posiadających psy a przy tym zapewniających iż psiaki klientów traktują i uwielbiają jak własne, dlatego też dokładają wszelkich starań, aby nasz pupil dostał każdego miesiąca to, co najlepsze.


nie przydłużając

Poprzedniego miesiąca nadarzyła się wyjątkowa okazja zamówienia i przetestowania kuszącej od dawna Paki Zwierzaka - Nikowe urodziny.

Odkąd w mojej głowie pojawił się temat urodzin i multum kotłujących myśli dotyczących prezentu dla Turbodożka zastanawiałam się właśnie nad taką paczką albowiem od dawna byłam jej bardzo ciekawa a nie ukrywając to jedna z najodpowiedniejszych chwil na jej "przytulenie".

DoStAwA

Miałam pewne obawy dotyczące dostarczenia mi przesyłki na czas albowiem jak zapewnia dystrybutor paczki wysyłane są 25 a Niko urodzinki obchodzi już następnego dnia, w którym tego roku nieszczęśliwie wypadło Boże Ciało.
Ku mojemu zaskoczeniu kurier zapukał do moich drzwi już 25 maja przez co Nikusowy prezent przyszedł na zzas.

PaCzKa 

W majowej pace zwierzaka motywem przewodnim była apteczka - niezbędnik spacerowy oraz jedzonko, coś co tygryski lubią najbardziej.






ZaWaRtOśC

▲ apteczka 

Torebka bardzo praktycznych gadżetów, niezbędnik w każdym domu i podróży.

W skład wchodzi: kompres jałowy, gaziki nasączone spirytusem, bandaż elastyczny, szczypce do kleszczy.

Gadżet, który po otwarciu paczki jako pierwszy ukazał się moim oczom i od razu zyskał miano najlepszej rzeczy owego miesiąca.





▲ Zabawka 

Gumowa zabawka w postaci zwierzątka lub jedzenia ( w zależności od rozmiaru psiaka ). Absorbująca rzecz dla każdego czworonoga, idealnie nadaje się na aport, może służyć również jako gryzak.

Terrory preferują raczej zabawki typu pluszaki i takie piszczące więc owe kostki nieprzypadły im do gustu jednak wiem,że są psiaki,które uwielbiają tego typu gryzaki.




▲ Mokra Karma 

Skład: kaczka ( min. 80% ), słodkie ziemniaki (3%), Zielony groszek (3%), zmiksowane jagody (2%), dziurawiec (0,5%), spirulina (0,5%), ekstrakt z juki, ekstrakt z zielonej herbaty, ekstrakt z nasion winogrona, ekstrakt z rozmarynu.

Karma o bardzo dobrej jakości i smakowitości.




▲ Maszkety 

Domowej roboty, ręcznie wypiekane psie ciasteczka najwyższej jakości.
Przysmaki wyrabiane ze zdrowych, wyjątkowych składników. Psiaki za nimi szaleją :) 

Niebo w gębie [ czyt. psim pysku ]



▲ Gryzak 

Przysmak naturalny ze skóry cielęcej, który zapewnia psu doskonałą zabawę i wzmacniać dziąsła.

Glim, glim, glim


▲ Baton 


Składnik: suszone wymiona wołowe






▲ Karma 

Karma premium dla psów z zapotrzebowaniem na żywność wysokiej jakości.
Bogactwo składników i smaku zaspokoi nawet najwybredniejsze psie gusta.

____________________________________________________________

Trzeba przyznać, że w Pace znalazły się produkty, których byłam ciekawa a nawet planowałam ich zakup [ tak jak w przypadku apteczki ].

Według mnie taka Paka zwierzaka to bardzo ciekawy pomysł na prezent.



Link do fan page

Hau Miau Hau

Link do strony

Hau Miau Hau


Jak Wam się podoba majowa Paka zwierzaka?
 Zamawialiście już podobne paczki?
 I jak, zadowoleni?
Koniecznie dajcie mi znać!